
A czas powoli mija. Nieubłaganie. Kiedy realizowaliśmy pierwsze podejście do powstania klubu Karate, mieliśmy w sali treningowej 100% uczestników z grupy dzieci i młodzież. Po kilkunastu latach, Ci którzy pozostali już nieco podrośli i nadal pojawiają się na treningach.
Gdzieś po środku mieliśmy około 50/50 uczestników z grupy dzieci i młodzieży oraz dorosłych. Dzisiaj, dzieci bywają na zajęciach wyjątkowo nieregularnie. Za to starsza młodzież i osoby dorosłe, są na nich bardzo regularnie.
Wielokrotnie zastanawialiśmy się nad tym fenomenem. Zwłaszcza, że na zajęcia przychodzą rodzice ze swoimi pociechami. Uśmiechnięci i pełni zapału. Po kilku miesiącach zostają tylko oni. Dzieci zaś postanawiają znaleźć wszelką możliwą usprawiedliwienia swojej nieobecności. Najczęściej jest to wymówka, że mamy bardzo dużo zadane w szkole, ze jesteśmy zmęczeni. Czasami wręcz pytają z nieukrywaną miną „straconego” … znowu na trening? Ale najciekawszą wymówką jest po prostu ta: nie mam siły…
Jeżeli wydaje się Wam, że prowadzący zajęcia tego nie dostrzegają, to jesteście w błędzie. Wystarczy popatrzeć na wyniki ankiety, której pytanie zadaliśmy Wam blisko miesiąc temu >>>
Czy ruch fizyczny ma rzeczywiście tak dobry wpływ na nasze zdrowie? Jeżeli tego jeszcze nie wiesz, to porzuć czytanie tego tekstu i natychmiast poszukaj informacji o wpływie ćwiczenia, w dodatku bardzo regularnego, na utrzymanie naszego zdrowia fizycznego oraz … i chyba najważniejsze, psychicznego.

Miałem w dōjō bardzo dużo osób, które pojawiały się i po jakimś czasie znikały, po czym po kilku latach, w momencie spotkania bardzo zaskoczeni byli tym, że nadal znajduję czas na trening – mówi sensei Mirosław Pawliński 2 dan.
Czasami mają chęć powrócić do ćwiczenia, tylko … tak sobie wmawiają, że lata nie te i sprawność nie ta. Zawsze się śmiejemy i pytamy… a co jutro będzie lepiej?
Ogromny szacunek dla wszystkich tych, którzy działają na rzecz rozwoju, samodoskonalenia się i edukacji. Zdobywanie wiedzy jest ważne, w każdym wieku.
Dziękuję Wam bardzo – dodaje sensei Mirosław Pawliński – za Wasze zaangażowanie i energię, która zmusza i mnie do ustawicznej pracy.
Swoją drogą kolejne pytanie w naszej ankiecie dotyczy Waszej motywacji… Klikajcie i pokazujcie innym. Niech każdy się wypowie!